wtorek, 17 listopada 2015

Już w nią nie wchodzę

Dziura między nogami Zuzi przerosła moje najśmielsze oczekiwania, nawet gdy nie zajmujemy się nią przez dłuższy czas (np z powodu choroby) pozostaje pernamentnie rozjebana i otwarta. Zuzia ciągle prosi by kontynuować jej rozciąganie i za każdym następnym razem widać tego efekty. Jej obecna pojemność pozwala zmieścić oby dwie ręce i sprawia wrażenie że bez trudu przyjęła by coś jeszcze :)
Parę dni temu odbyliśmy rozmowę na temat dysproporcji między jej ogromnym cipskiem i moim niedużych rozmiarów penisem i postanowiliśmy definitywnie że nie będziemy już więcej udawać że klasyczny seks przynosi komukolwiek z nas przyjemność. Zdecydowaliśmy że nie będziemy więcej go próbować uprawiać i że od tej pory będę spuszczał się poza Zuzią pozostawiając pieprzenie jej pochwy czymś co jest bardziej odpowiednich rozmiarów.