poniedziałek, 27 stycznia 2014

Rozciąganie warg

Rozciąganie warg Hotki - w takiej pozycji musi wytrzymać 30 minut.
Aby nie czuła się za pusta, w środku pochwy znajduje się napompowany balon analny (taki)

sobota, 4 stycznia 2014

Przebudzenie

Dzisiaj wróciłem do domu dosyć późno ponieważ wieczorem byłem na piwie z kolegami. Hotka już spała. Chwilę posiedziałem na komputerze a potem (koło 2 w nocy) przebudziłem ją i powiedziałem, że trzeba się zająć ciałem Zuzi.
Najpierw założyłem jej na sutki metalowe klamerki i długo bawiłem się jej ogromnymi piersiami. Potem zacząłem drażnić językiem jej łechtaczkę. Gdy już nie myślała o niczym innym tylko o tym, że chciała by żeby coś ją wypełniło wsadziłem (do 2/3) największą wtyczkę, przytuliłem i zaczęliśmy się całować. Im mocniej ją przytulałem tym głębiej wchodziła wtyczka. Szepnąłem jej do ucha: już dobrze kochanie, przecież wiesz że musimy ją rozszerzyć- po czym przytuliłem Zuzię jeszcze mocniej. Jęknęła z bólu i rozkoszy które odczuwała.
Odłożyłem wtyczkę na bok. Po takim rozciąganiu włożenie w jej cipę ręki nie było żadnym wyzwaniem. Gdy już byłem w środku Hotka zaczęła ruszać biodrami i prosić bym porządnie rozjebał jej waginę - doszliśmy do tego że rżnięcie ręką na zasadzie bardzo szybkiego wyciągania i wsadzania dłoni sprawia jej ogromną przyjemność. Zuzia chciała jeszcze więcej. Dołożyłem jeszcze 5 palców ale nie udało mi się wsadzić całej drugiej ręki. Zuzia wiła się, osiągając kolejny orgazm. Gdy już miała dosyć kazałem jej położyć się na brzuchu i rękami rozszerzyć uda- tak by jej krater był jak największy. Założyłem prezerwatywę i wszedłem w nią moim penisem. Zuzia była idealnie rozciągnięta- uczucie rżnięcia można porównać do tego jakbyście wsadzili swojego chuja do słoika po kompocie i próbowali go rżnąć. Na ogół po prostu kolejne pchnięcia kończą się w powietrzu, niekiedy zdarza się, że członek obije się o którąś ze ścianek. Gdy ją rżnę czuje że dojście w tym kawałku mięsa który został z jej pochwy jest praktycznie nie możliwe... i właśnie na ogół gdy ta myśl dochodzi  do mojej głowy to to właśnie sprawia, że dochodzę sobie ogromnym wytryskiem.

Nowy Rok

Mimo tego, że dzisiaj Sylwester, postanowiliśmy zostać we 2kę w naszym domu i podsumować ostatni rok treningu Zuzi. Nadszedł również czas, by zacząć spełniać kolejną fantazję Pana.
Motywem przewodnim dzisiejszej sesji była Zuzia- służąca. W każdym zdaniu które wypowiada ma zawierać się słowo Pan, ma mi pomagać wszystko robić, usługiwać mi i dopytywać, czy w czymś jeszcze może mi pomóc. Nie wolno jej również dzisiaj siadać na kanapie - miejsce służącej jest na podłodze.

Najpierw wybraliśmy się na zakupy z zamiarem kupienia knebla dla Zuzi, ale nie w formie kuli zatykającej usta tylko takiej w formie kółka które sprawia, że suka musi mieć cały czas otwarte usta z których bezwładnie kapie jej ślina i do której można włożyć. Udało się nam znaleźć taki gadżet ale okazał się za szeroki na usta Zuzi... ale w jej cipkę mieścił się idealnie tak że mogłem "w niego" wchodzić moim penisem bez dotykania wejścia do krateru Zuzi.

Po treningu cipki Zuzi (fisting, pompowanie, naciąganie warg) przyszedł czas na coś nowegoPoprosiłem Zuzię by zajęła się moją pupą. Wiedziałem że ma obsesje na jej punkcie (uwielbia ją lizać) dlatego (po uprzedniej lewatywie) powiedziałem jej, że nadszedł czas by sprawiła mi orgazm podrażniając moją prostatę. Pierwszy osiągnąłem, gdy bawiła się czarną wtyczką, drugi gdy palcami masowała moją prostatę. To bardzo przyjemne uczucie - szczytować nie dotykając niczym swojego penisa. Zuzia też oszalała i w trakcie naszych zabaw szczytując zlała się dwa razy.

Dalsza część wieczoru wyglądała jak dzika orgia... sex, odpoczynek, sex sex, odpoczynek, sex...
2013 rok zakończyliśmy z ręką oraz 5cioma palcami w cipce Zuzi... ciekawe ile zmieści się za rok ? :)

ps. Ten wieczór był tak długi że mógłbym go opisać 3 razy szerzej i może kiedyś to zrobię ale póki co nie mam na to czasu.